KUCHNIA NA GOTOWO...
Po kilku zmianach ofekt końcowy kuchni wygląda tak... dla nas to właśnie to ...
Pozdrawiamy z kuchni...
Po kilku zmianach ofekt końcowy kuchni wygląda tak... dla nas to właśnie to ...
Pozdrawiamy z kuchni...
Przyszedł czas na łazienke na górze, 6 metrów łazienki troche więcej niż w bloku ... to cieszy ...
Wełna między krokwie 18cm. steico + nabity ruszt z drewna 5cm. i miedzy ruszy w poprzek wełna 5 cm. żeby przykryć mostki na krokwiach ( teoretycznie ) ...
....pomoc nadeszła zewsząd... ;)
...stelaż na ściane kolankową... ( wieniec przykryłem styropianem który sie walał po budowie )...
... na stelaż poszła folia wysokoparoprzepuszczalna MPF 110 ...
... i na nią regipsy...
...więc łazienka ogarnieta , nie sypie sie syf , pralka zamontowana i wszystko czeka na dalszy ruch ...
Pozdrawiamy z wyimaginowanej narożnej ogromnej wanny...
W przedpokoju zrobiliśmy zmiane w projekcie bo w oryginale była tu kotłownia, ale przenieśliśmy ją razem z kominem na tyły garażu i w taki sposób otrzymaliśmy dość duży przedpokój z miejscem na szafe...bez wiatrołapu ( zobaczymy jak to sie sprawdzi) ...
Gładzie,gruntowanie sufitu i narożnik okna okrągłego (to była nowość ale jakoś sie udało) ...
...gładz na suficie położona , wyszlifowana i pomalowana oraz wszystko oklejone na pasek pod sufitem (3cm)...
...multifinish wybiałkowany i przygotowany do malowania...
...i efekt końcowy ...
Przedpokój gotowy i teraz przyszedł czas na ocieplenie poddasza... więc do dzieła...
Pozdrawiamy...
W salonie były też spore hektary do obrobienia...
na pierwszy rzut poszło wstawienie parapetów i obrobienie okien...
... i zabudowa rury od kanalizacji ( żonka pomagała ;) ) ...
...no i gładź na sufit ( to naprawde kawał sufitu ) jedna warstwa,druga warstwa , przeszlifowanie i pomalowanie - od cholery roboty...
...po zrobieniu sufitu przyszedł czas na ściany...
...i w wersji ostatecznej wygląda to tak...
Pozdrawiamy i przenosimy sie na przedpokój... ;)
Schody w końcu zmontowane do kupy i zainstalowane w miejscu ich przeznaczenia... robione z krokwi które zostały z dachu, po drodze było 50 zmian koncepcju i tak powstał efekt końcowy ... ażurowe, duży też ażurowy spocznik ( można wtargać na góre regipsa w całości ) , kolor bejcy ŻÓŁCIEŃ ...
...zamiast filara do samej ziemi ucieliśmy go przy spoczniku i zamocowaliśmy na strychu do płatwi...
...tralki też przeszły małą ewolucje i tak wygląda wersja ostateczna...
...na stopnie poszły aluminiowe kontowniku bo podobno sosna krucha i mogło by sie wyłamywać przy chodzeniu...
Zostanie nam jeszcze pobejcować dorabiane elementy ( bejca sie skończyła a kolor trudno osiągalny) i na sam koniec ze dwie warstwy lakieru ...
Pozdrawiamy...