Wejście główne...
Zwołaliśmy silną brygade żeby zrobić w koncu jakieś cywilizowane wejście do domu.
Było troche roboty z korytowaniem, podbudową itp. ale już jest wszystko dobrze zagęszczone i wyrównane.
Do środka poszły słupki z ogrodzenia no i cały gruz i piasek jaki został.
...na dylatacje wrzuciłem resztki taśmy z posadzek...
...cement, żwirek, duża betoniarka i wylewamy...
...zasuwaliśmy non stop do nocy żeby zamknąć temat bo miały przyjść deszcze a dziewczyny dowoziły smakołyki żebyśmy tam nie padli...
... no i w taki sposób mamy już całkowicie cywilizowane wejście do domu.
Po skończonej robocie napaliliśmy w kozie i zrobiliśmy wieczór literacki coby nic nie popękało ;)
Pozdrawiamy z wejścia...