KUCHNIA - Etap pierwszy
Powoli zaczyna wyłaniać się z tego wszystkiego kuchnia... Położyliśmy płytki na podłoge ( karo z kratkowym dekorem ) ale zapomnieliśmy o powybieraniu kleju który powychodził w miejscu fug i takim sposobem żonka miała troche zabawy... ;)
... z pasem płytek midzy meble też była przygoda ... cały komplet z marketu okazał sie krzywy jak banany pojechaliśmy wymienić okazało sie że 3 palety na magazynie i wszystkie takie same, masakra no ale pojawił sie szybko motyw zastępczy ( lepszy niz pierwsza wersja ) ... ojczulek wrzucił na ściane i oto są...
...zmontowaliśmy też podwieszony sufit ... w pierwszej wersji był jeden poziom ale z czasem wytworzyliśmy drugi... poszły prawie wszystkie resztki regipsów jakie były na budowie...
...najwięcej zabawy miałem z obrobieniem tego, tylko nie dałem siatki między regipsem a ścianami... zobaczymy czy będzie pękać... można też położyć silikon w te miejsca ale zobaczymy jak bedzie...
... przy okazji sufitu w kuchni położyłem gładz na reszcie sufitu do podciągu... ... coś wyszło...
Teraz czekamy aż przeschnie i szykujemy sie do dalszej części przygody ORZECH...
Pozdrawiamy...